Archiwum Polityki

Mea pulpa, czyli kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego

• W „Twoim Stylu” wokalistka Kayah, jak przystało na kobietę luksusową, prezentuje luksusowe myśli. „Gdy chodzę po sklepach, resetuje mi się mózg. Uwielbiam to”. Ewidentnie podczas jurorowania w megashow Polsatu „Akademia Gwiazd” mózg artystki był w pozycji przedzakupowej. Po angielsku „sleep”.

• Jeśli ktoś ma pieniądze, to wiadomo, że skądś je ma – nie wiemy, czy dobrze zacytowaliśmy tę kopernikańską myśl Jarosława, ale sens chyba był podobny. A jeśli ktoś nie ma pieniędzy? – zapyta ktoś... To znaczy, że ich nie odebrał. Tak jak główni aktorzy filmu „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, którzy – jak się okazało – nie odbierali tantiem za swój ekranowy trud. Za każdą bowiem telewizyjną powtórkę należą się braciom honoraria, a narodowi przeprosiny.

• Małgorzata Potocka, już za miesiąc pierwsza i prawdopodobnie ostatnia (choć z nim nigdy nie wiadomo) małżonka Jana Nowickiego, wyznała w TVN, że „rozmowa z Nowickim jest jak orgazm”. Potem na pytanie, jak ocenia jego blisko siedemdziesięcioletnią erekcję w skali od 1 do 10, bez namysłu odpowiedziała, że... 21!!! Na oczko widać, że nie przesadza.

• Na naszych oczach Monika Richardson przeistacza się z Kopciuszka o emocjonalnym image‘u rencistki w wampa i demona seksu. Najpierw wyznała, że faceci na jej widok zaczynają się jąkać, by następnie przejść do pozycji bardziej hard core. „Podczas seksu z mężem rozmawiamy tylko po angielsku” – wypaliła roztańczona z gwiazdami Monia. Jako jedyni dotarliśmy do fragmentów takiego dialogu. Mąż: – You are so window in bed (Jesteś bardzo szybka w łóżku).

Polityka 18.2009 (2703) z dnia 02.05.2009; Kultura; s. 86
Reklama