We wstępie do „Dzienników” Stefana Kisielewskiego, Kisiela (Iskry 1996) pisze Ludwik Bohdan Grzeniewski: „przełomową datą w życiorysie (Kisiela – LS) tych lat był dzień 11 marca 1968 roku. Tego dnia pisarz został pobity przez »nieznanych sprawców« w bramie jednego z domów przy Kanonii na Starym Mieście, w momencie gdy szedł w odwiedziny do jednego z przyjaciół tam mieszkającego. (Przy sposobności chcę sprostować błąd Marty Fikówny, która w książce »Kultura Polska po Jałcie« podaje, że było to na Rynku Starego Miasta)”.
Polityka
18.2009
(2703) z dnia 02.05.2009;
Stomma;
s. 128