• Szok. To jedyne słowo, jakie przychodzi nam na myśl. Jak zdemaskowała dziennikarka TVN Style Karolina Korwin-Piotrowska, 90 proc. polskiego szołbiznesu ćpa narkotyki, robi sobie operacje plastyczne, a następnie lewatywy. Albo to samo tylko w innej kolejności. Niestety nie podała dwóch najważniejszych informacji dla autora tej rubryki. Adresu, gdzie się można tak fajnie zabawić, no i czy są jeszcze wolne miejsca.
• Pojawił się znikąd, nagle, nieoczekiwanie, nieoczekiwany i co tu ukrywać – mało pożądany. Wielkie zaskoczenie, tak wielkie, jak on jest wielki. Ikona popkultury, podobnie jak Nosferatu czy Dzwonnik z Notre Dame... W programie „Kawa na ławę” wystąpił we własnej gigantycznej postaci sam Roman Giertych. Gdy tylko przemówił, wrócił do nas ten niezwykły paradoks natury. Jak w czymś tak wielkim zmieścić tak małe poczucie humoru.
• Tak bolesnej utraty korony nie zanotowano już dawno. Z tronu „królowej” spadła z hukiem i bulgotem silikonu pani Doda Rabczewska. Najpierw pokonała ją na amerykańskiej ziemi niejaka Mandaryna, na której „śpiew” przyszło cztery razy więcej krajan niż na panią De. Następnie okazało się, że to pani Herbuś ma najładniejsze pośladki w kraju. Gwoździem do trumny okazał się aktor Szyc, który ujawnił, że odrzucił jej atomowe zaloty. Znając Dodę i Radka, szykuje się piekło, a nawet Mielno na ziemi.
• Powrócił największy Bubel polskiej sceny politycznej, czyli Leszek Bubel. Tym razem największy tropiciel żydomasonerii na ziemi oraz w okolicach postanowił dowieść, że rodzina oraz kariera Kasi Cichopek mają żydowskie korzenie. „Oni muszą od NICH pochodzić i ja to udowodnię”– zawyrokował Lechu.