Skandal w brytyjskim parlamencie – członkowie Izby Gmin na wielką skalę wyłudzali pieniądze z kasy Westminsteru. Na liście wydatków poselskich, ujawnionej przez dziennik „Daily Telegraph”, są rozliczenia za filmy pornograficzne, ekskluzywne meble, telewizory plazmowe, prace remontowe i ogrodnicze, a nawet wywóz końskiego łajna. Powszechną praktyką ostatnich lat było naciąganie podatnika na prywatne mieszkania, a dwóch posłów przez dwa lata wypłacało sobie pieniądze na pokrycie rat spłaconych już kredytów hipotecznych. Afera może dobić rządzącą Partię Pracy, ale skandal nie dotyczy tylko laburzystów – poseł torysów Anthony Steen wziął z kasy Westminsteru kilkadziesiąt tysięcy funtów na pielęgnację 500 drzew w swoim majątku, inny na koszt podatnika wyczyścił sobie fosę wokół zamku. Brytyjscy parlamentarzyści zarabiają po 65 tys. funtów rocznie (ok. 330 tys. zł), każdy odliczył sobie w ubiegłym roku średnio 144 tys. funtów.