Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla „Przeglądu” przypomniał trudne czasy lewicy w nowej Polsce, m.in. moment, kiedy Leszek Moczulski wołał w Sejmie: „PZPR, Płatni Zdrajcy, Pachołki Rosji”, a posłowie z komunistycznym rodowodem na znak protestu opuszczali salę obrad: „Nigdy nie zapomnę, kiedy wychodziliśmy, twarzy młodego człowieka o kręconych blond włosach, który z radości klaskał. To był Donald Tusk”.

Premier Donald Tusk w towarzystwie goszczącego w Warszawie premiera Turcji Recepa Erdogana otworzył nowe boisko typu Orlik 2012. Po części oficjalnej premierzy odbyli pojedynek na rzuty karne. Relacja specjalnego wysłannika „Gazety Stołecznej”: „Pierwszy strzela premier Turcji. Mocnym uderzeniem w prawy dolny róg nie daje szans bramkarzowi. Szef polskiego rządu podchodzi do piłki zupełnie bez wiary. Po lekkim strzale w lewy róg bramkarz broni bez żadnych problemów. Gola nie ma”.

Pozostając przy sportowym języku, oto jak poseł Zbigniew Girzyński (PiS) tłumaczy nieobecność w mediach Przemysława Gosiewskiego przed wyborami do europarlamentu: „Teraz jesteśmy w ofensywie, więc stawiamy na napastników Zbigniewa Ziobrę, Arkadiusza Mularczyka. Po wyborach, gdy grać będziemy atak pozycyjny, będzie potrzebny dobry rozgrywający”.

Minister rolnictwa Marek Sawicki potraktowany przez minister pracy Jolantę Fedak słowem wulgarnym, umiał się zachować. Nagabywany przez dziennikarzy, odpowiedział zgrabną sentencją: „Dżentelmeni o chwilach słabości kobiet nie rozmawiają”.

Ludwik Dorn, poseł niezrzeszony, w wywiadzie dla „Dziennika” o wielkich ambicjach Lecha Wałęsy: „kiedyś, krótko po tym, jak został prezydentem Polski, pojawiło się u niego marzenie, by zostać prezydentem Europy.

Polityka 21.2009 (2706) z dnia 23.05.2009; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama