Archiwum Polityki

Schowane telewizory

Jeśli wziąć pod uwagę liczbę zarejestrowanych odbiorników radiowych i telewizyjnych, niewielu Polaków ma kontakt z tymi mediami. Z blisko 13,5 mln gospodarstw domowych tylko niecałe 7 mln (53,8 proc.) przyznaje się do posiadania radia i telewizora. Według szefa KRRiT Witolda Kołodziejskiego, uszczupla to budżet mediów publicznych o ponad 1 mld 257 mln zł rocznie. Uchwalona przez Sejm nowa ustawa medialna likwiduje abonament, ale według zapowiedzi prezydent nie podpisze jej, a skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego ci, którzy nie są zarejestrowani jako posiadacze radia czy telewizora, wciąż mogą spodziewać się kontroli.

W Polsce pracuje 98 osób uprawnionych do sprawdzenia, czy posiadamy niezarejestrowany sprzęt rtv. W zeszłym roku ukarali niezdyscyplinowanych właścicieli na łączną kwotę 147 tys. (kara za jeden odbiornik wynosi 690 zł). Jednak planowane kontrole najczęściej nie przynoszą spodziewanych efektów. Przepisy mówią, że zanim dojdzie do zlustrowania lokalu, 7 dni wcześniej trzeba poinformować o tym jego właściciela. – Ten tryb umożliwia więc użytkownikowi niezarejestrowanego odbiornika przygotowanie do kontroli i usunięcie go z lokalu lub niewyrażenie zgody na wejście kontrolerów – żali się Kołodziejski. Dodaje, że praktycznie nie ma też możliwości ściągnięcia zaległości od tych, którzy zarejestrowali odbiorniki, a nie płacą abonamentu (23 zł za radio i TV). Dziś dotyczy to około 45 proc. gospodarstw domowych. Sprawa nieściągalności abonamentu to jeden z tych argumentów, który przemawia za nową ustawą medialną i warto, by prezydent go rozważył.

Polityka 23.2009 (2708) z dnia 06.06.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama