Jeśli państwo zawodzi, obywatele mają prawo bronić się sami. Ale nie mają prawa sami – zamiast państwa – wymierzać kary. Tej prostej reguły nie chcą uznać ci, którzy za skrajnie niesprawiedliwe uznają skazanie braci W. z warmińskiego Włodowa za to, że w 2005 r., nie mogąc doczekać się pomocy policji, zabili terroryzującego ich wieś sąsiada. Podważając werdykt sądów kolejnych instancji przekonują, że w razie bezczynności władzy obywatele mogą sami zaprowadzić porządek – a nawet ustanowić rodzaj ludowych trybunałów.
Polityka
26.2009
(2711) z dnia 27.06.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 6