Archiwum Polityki

Zapowiedziana piecza zastępcza

Czy państwo ma wizję, jak wspierać 5 mln Polaków, którzy są stałymi klientami pomocy społecznej? Jak wyciągnąć ich z równi pochyłej, z życia na krawędzi ubóstwa i prawa? Czy i kiedy zacznie działać zapowiadana przez rząd Donalda Tuska nowa polityka społeczna? Te pytania zadaliśmy ministrowi Michałowi Boniemu, szefowi zespołu doradców strategicznych premiera, na zakończenie trwającej przez ostatnie dwa miesiące na łamach POLITYKI akcji publicystycznej NIE[pomagalni]

Zapoczątkowaliśmy ją po tragicznym pożarze domu socjalnego w Kamieniu Pomorskim. Zastanawialiśmy się, jak można pomóc. Pokazaliśmy złe i dobre rozwiązania.

Minister Boni zapowiada przyspieszenie prac nad ustawą o pieczy zastępczej (docelowo ma ona spowodować zamknięcie domów dziecka i przeniesienie dzieci do rodzin zastępczych). – Musimy wreszcie publicznie głośno powiedzieć, że zmieniamy kierunek działań. Powiaty nie powinny inwestować w nowe domy dziecka, bo i tak zaraz będziemy je likwidować – mówi Boni.

Druga ważna ustawa – o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – ma być głosowana na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu. Ze względu na kryzys i brak pieniędzy w państwowej kasie, na kompleksową reformę systemu państwowej pomocy społecznej przyjdzie jednak poczekać do 2012 r. Szef doradców premiera zapowiada, że do tego czasu będą gotowe wszystkie akty prawne. (PSt)

Rozmowa z Michałem Bonim na www.polityka.pl/niepomagalni

Polityka 27.2009 (2712) z dnia 04.07.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama