Archiwum Polityki

Indianie obronili las

Czerwcową rewoltę w Peru przyćmiły w światowych mediach wydarzenia w Iranie. Zbuntowani Indianie z północy kraju zmusili parlament do odrzucenia dekretów prezydenckich, które zagranicznym przedsiębiorstwom wydobywczym dawały wolną rękę na zagospodarowanie peruwiańskich lasów tropikalnych. Puszczańscy Indianie uznali inicjatywę prezydenta, orędownika tworzenia w kraju jak najbardziej przyjaznego klimatu dla inwestorów zagranicznych, za zamach na swój tradycyjny sposób życia. Zablokowali lotniska, drogi i rurociągi, broniąc blokad starli się z policją. W krwawych walkach zginęło ponad 50 osób, w tym aż 23 policjantów, niektórym z nich poderżnięto gardła, inni zostali zadźgani dzidami. „Popełniłem serię błędów”, przyznał wstrząśnięty prezydent Alan Garcia i sam złożył wniosek o odwołanie swoich dekretów. Indianie uratowali las, Garcia utrzyma się na stanowisku, a kozłem ofiarnym będzie peruwiański premier, który już zapowiedział, że po zaprowadzeniu porządku w kraju poda się do dymisji.

Polityka 27.2009 (2712) z dnia 04.07.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama