Coraz częściej narzekamy, że kino rozrywkowe dopadł twórczy kryzys, w wyniku którego w różnych filmach w kółko oglądamy to samo. Ale uwaga, dla znudzonych miłośników srebrnego ekranu Hollywood szykuje atrakcyjną niespodziankę w postaci najnowszego filmu Jamesa Camerona „Avatar”. „Nasz Dziennik”, powołując się na specjalistów, już ostrzega przed tą produkcją, ujawniając, że zawarte w niej trójwymiarowe obrazy są ponoć tak sugestywne i wizualnie oszałamiające, że mogą pozbawić oglądających kontroli nad układem pokarmowym.
Polityka
27.2009
(2712) z dnia 04.07.2009;
Fusy plusy i minusy;
s. 95