Archiwum Polityki

W polityce nowego otwarcia Baracka Obamy przyszła kolej na Moskwę

W polityce nowego otwarcia Baracka Obamy przyszła kolej na Moskwę. Przez trzy dni sprawdzał, jak działa wciśnięcie klawisza „reset” w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Oba kraje uzgodniły główne punkty przyszłego porozumienia o redukcji broni strategicznych, wojskowi podpisali porozumienie o wznowieniu współpracy (także o tranzycie amerykańskim do Afganistanu), powołano również wspólną komisję prezydencką dla poszerzenia pól współpracy. Prezydent Miedwiediew i premier Putin też podkreślali perspektywy poprawy stosunków z Waszyngtonem, ale – jak to zwykle między wielkimi graczami – nikt nie ustąpi z niczego za darmo. Mimo odświętnej oprawy wizyty Obama ma w Rosji raczej złą prasę, nie bez cichej inspiracji Kremla.

Polityka 28.2009 (2713) z dnia 11.07.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama