Spotkanie przywódców grupy G8 (7 największych krajów uprzemysłowionych plus Rosja) – w mieście L’Aquila we Włoszech – zakończyło się dwiema deklaracjami. Przywódcy zapewnili, że będą dążyć do radykalnego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych na świecie (żeby do 2050 r. zredukować średnią temperaturę o 2 st. C w stosunku do ery przedprzemysłowej – międzyrządowa grupa ekspertów uważa to za minimum tego, co można zrobić dla lepszego klimatu). Zadeklarowali także zwiększenie pomocy żywnościowej dla Afryki. Ale spełnienie tych deklaracji pozostaje, niestety, w sferze dobrych intencji. Coraz częściej pojawiają się komentarze, iż obrady G8 nie mają znaczenia bez udziału przywódców głównych krajów rozwijających się: Chin, Indii, Brazylii i Meksyku.
Polityka
29.2009
(2714) z dnia 18.07.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11
Reklama