Archiwum Polityki

Negocjacje z Cugier-Kotką?

Anna Cugier-Kotka dwa lata temu przebojem weszła do polityki i do dzisiaj nie może dojść do siebie. W 2007 r. aktorka wystąpiła w reklamówce PO, w 2009 r. przejął ją PiS i wykorzystał w reklamówce, w której Kotka przyznała, że Platforma ją zawiodła, dlatego daje jej żółtą kartkę. Zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego to właśnie krytyczne nastawienie Kotki do PO sprawiło, że Kotka została kilka tygodni temu napadnięta i pobita przez nieznanych bojówkarzy Platformy, gdy udawała się do sklepu.

Policja do dziś nie ujęła sprawców, a nawet nie ustaliła, czy pobicie w ogóle miało miejsce, dlatego trudno się dziwić, że niechęć aktorki do obecnej władzy nasila się. Kilka dni temu zdecydowała się ona wystąpić przeciwko aktualnie obowiązującemu porządkowi prawnemu i zaatakowała funkcjonariuszy policji w gmachu warszawskiego sądu tuż przed rozpoczęciem rozprawy, na którą została wezwana jako świadek.

Prasa informuje, że podczas ataku aktorka w wydychanym powietrzu miała ponad 1,5 promila alkoholu, w wyniku czego policja musiała wezwać posiłki. Siły rządowe z trudem przywróciły spokój, a prezes Kaczyński jest brutalnym atakiem na jego partię tak zbulwersowany, że do dzisiaj nie wydał w tej sprawie żadnego oświadczenia.

Nie wiadomo, jakie będą polityczne skutki incydentu. Radykalizm ostatnich działań Anny Cugier-Kotki sprawił, że PiS podobno rozważa oddanie jej z powrotem Platformie. Pozostaje pytanie, jakich ustępstw PO zażąda w zamian za jej ponowne przyjęcie?

Polityka 29.2009 (2714) z dnia 18.07.2009; Fusy plusy i minusy; s. 94
Reklama