Związek Postępowych Gmin Żydowskich Beit Polska nie może się doczekać rejestracji w MSWiA. Jego przedstawiciele złożyli wniosek o wpis do rejestru związków wyznaniowych w maju ubiegłego roku. Jak zwykle bywa w takich przypadkach, dokumenty trzeba było uzupełnić. Ostatnie poprawki trafiły do ministerstwa w lutym, a rejestracji jak nie było, tak nie ma.
Zgodnie z prawem związek wyznaniowy powinien zostać zarejestrowany w trzy miesiące od zgłoszenia. Przedstawiciele Beit Polska przypuszczają, że resort ociąga się z obawy przed kłopotami ze strony ortodoksyjnego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Jego przewodniczący Piotr Kadlcik w ubiegłym roku krytycznie wypowiadał się o pomyśle rejestracji związku gmin reformowanych. – Ale jeśli decyzja o rejestracji nie zapadnie w najbliższym czasie, wystąpię ze skargą na bezczynność ministra – zapowiada pełnomocnik Beit Polska mec. Krzysztof Wiktor.
Judaizm postępowy, inaczej reformowany, ma inną niż ortodoksyjny liturgię nabożeństw. Dopuszcza pełne zaangażowanie kobiet w życie religijne, łącznie z pełnieniem funkcji rabina. Łatwiejsza jest też konwersja, czyli przejście na judaizm. Większość religijnych Żydów na świecie to dziś postępowcy. Żydzi ortodoksyjni to ok. 10 proc. wszystkich wyznawców judaizmu.