Od 1976 r. obowiązywał w czwartek i piątek. Teraz niespodziewaną decyzją władz i z ledwie miesięcznym wyprzedzeniem został przesunięty na piątek i sobotę. Oficjalna motywacja: ułatwienie współpracy gospodarczej z krajami Zachodu, głównie Unią, która jest największym partnerem Algierii. Ten jeden dodatkowy dzień na kontakty w tygodniu wart jest, według szacunków Banku Światowego, 1,2 punktu PKB. Teraz bardzo się przyda. Przy tradycyjnym modelu czwartkowo-piątkowym pozostaje Arabia Saudyjska i Libia. Model piątkowo-sobotni, zwany półuniwersalnym, obowiązuje między innymi w Jordanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W Algierii od dwóch lat praktykowały go banki i wielkie firmy, m.in. międzynarodowy koncern Arcelor-Mittal. Obserwatorzy spekulują, że to pierwszy krok ku „weekendom uniwersalnym”, sobotnio-niedzielnym, obowiązującym w niektórych krajach muzułmańskich, m.in. sąsiednim Maroku, Tunezji, Libanie i Syrii.