Tryumfalny powrót do kraju 18-letniej Caster Semenyi, świeżo upieczonej mistrzyni świata w biegu na 800 m, z miejsca stał się w RPA głównym wydarzeniem politycznym. Już na lotnisku, wraz z rozentuzjazmowanym tłumem, witała ją Winni Mandela, była żona wielkiego Mandeli, reprezentująca skrajnie populistyczne skrzydło rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego. I to ona nadała ton. Wszelkie próby odebrania medalu „naszej złotej dziewczynie” to przejaw rasizmu i imperializmu – ogłosiła.
Polityka
36.2009
(2721) z dnia 05.09.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10