Archiwum Polityki

Słońcem karmieni

16 września zwycięzca japońskich wyborów parlamentarnych Yukio Hatoyama zostanie zaprzysiężony na szefa rządu. Na razie czołówki gazet zdominowała jednak jego żona, a ściślej jej ubiegłoroczna książka, zatytułowana „Bardzo dziwne rzeczy, które mnie spotkały”. Przyszła japońska premierowa pisze w niej, że w latach 70. porwali ją kosmici i zawieźli na Wenus. Oraz że spotkała Toma Cruise’a w swoim poprzednim życiu, gdy on sam był Japończykiem. „Gdy moje ciało spało, dusza odleciała trójwymiarowym UFO” – twierdzi 66-letnia Miyuki Hatoyama, dodając, że na Wenus było „bardzo ładnie i zielono”. W czasie kampanii wyborczej dała się poznać jako idealna, choć nieco ekscentryczna gospodyni domowa. Odejście Michaela Jacksona uczciła pokazem kroku księżycowego, a ostatnio wyznała, że codziennie spożywa słońce. – O tak, mniam mniam – pokazała widzom w programie telewizyjnym. – To mi daje energię. Mój mąż też to robi.

Polityka 37.2009 (2722) z dnia 12.09.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama