Archiwum Polityki

Wybory bez barier

Przyszłoroczne wybory – prezydenckie i samorządowe – mogą być rewolucyjne dla osób niepełnosprawnych. Mają pojawić się karty w alfabecie Braille’a. Niepełnosprawni i osoby powyżej 75 roku życia będą mogły głosować korespondencyjnie. Ustawę wprowadzającą takie udogodnienia przygotowuje PO. – Chcemy też, żeby samorząd musiał pisemnie uzasadniać każdy przypadek niedostosowania lokalu wyborczego na potrzeby osób niepełnosprawnych – mówi poseł Sławomir Piechota (PO), który pisze ustawę. – Lokali dostępnych dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej powinno być na terenie każdej gminy nie mniej niż 25 proc.

Inną rewolucyjną zmianą ma być przygotowywanie informacji, dostępnych dla wszystkich niepełnosprawnych, o tym, jak oddać ważny głos. Instrukcje i poradniki mają więc być drukowane powiększoną czcionką (dla słabowidzących), w alfabecie Braille’a i na płytach CD – w formie dźwiękowej.

Poseł Piechota chce napisać ustawę w ciągu miesiąca. Tak, by szybko mogła zająć się nią sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w prawie wyborczym.

W tej ustawie nie będzie ani słowa o pełnomocniku wyborczym dla osób niepełnosprawnych i starszych. A to dlatego, że wprowadzający go przepis jest w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, którą prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Lech Kaczyński uznał, że głosowanie przez pełnomocnika narusza zasadę bezpośredniości. – Trybunał ma zająć się tą sprawą pod koniec tego roku. Nie chcemy wprowadzać do nowej ustawy przepisu, który może być uznany za niekonstytucyjny, żeby nie komplikować prac nad nią – mówi Waldy Dzikowski (PO). Według szacunków Biura Analiz Sejmowych w Polsce jest ponad 3 mln osób, które ze względu na niepełnosprawność lub wiek natrafiają na bariery ograniczające lub uniemożliwiające im udział w głosowaniu.

Polityka 38.2009 (2723) z dnia 19.09.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama