Archiwum Polityki

Jak myśleć o partnerze (żeby nie mieć go dość)

Niezależnie od tego, czy miłość pojmujemy jako wyrok losu, czy też wynik świadomej decyzji, jedno jest pewne: stale zagrażają jej nasze błędy. W relacjach miłosnych bardzo wiele zależy od interpretacji oraz od specyficznego, często nierealistycznego i mało elastycznego sposobu myślenia, a także od czasem bardzo wygórowanych oczekiwań partnerów.

Interpretowanie – ta specyficznie ludzka umiejętność – pomaga uporządkować chaos zjawisk, ale też może przysporzyć wielu kłopotów. Często nasza reakcja emocjonalna wynika nie tyle z samego zachowania danej osoby, co z naszej interpretacji tego zachowania, a nie zawsze ta interpretacja jest uzasadniona. Interpretowanie polega w gruncie rzeczy na nadawaniu symbolicznego znaczenia z pozoru niewinnym sytuacjom. Na przykład spóźnienie się małżonka może uruchomić u żony interpretację, że nie liczy się on z jej uczuciami, co z kolei wywołuje złość. Dla niego zaś pretensje żony oznaczają ograniczanie jego swobody i niezależności. Sytuacje, którym partner przypisuje znaczenie symboliczne (kiedy zagrożone są istotne wartości), łatwo rozpoznać, ponieważ zazwyczaj wywołują u niego gwałtowne, przesadzone reakcje.

Według Aarona Becka w relacjach miłosnych popełniamy właściwie wszystkie możliwe błędy w myśleniu, jakie wyróżnia psychologia:

myślenie „wszystko albo nic” – kiedy wszystko, co nie jest najbardziej pożądane, jest niepożądane, a brak stadiów pośrednich – albo całkowicie się kocha, albo całkowicie odrzuca partnera;

nadmierne uogólnianie – formułowanie sądów na podstawie małej liczby przykładów i wnioskowanie, że dane zachowanie jest typowe; np. kiedy partner raz zapomni o rocznicy ślubu, ona myśli: on nigdy nie pamięta o ważnych dla mnie rzeczach;

widzenie tunelowe – interpretacja całego wydarzenia na podstawie jednego szczegółu, dostrzeganie tylko tego, co zgodne z aktualnym stanem emocjonalnym, negatywna selekcja wspomnień; w rezultacie powstaje obraz nieprzerwanego łańcucha nieprzyjemności; np.

Ja My Oni „Jak kochać i być kochanym" (90155) z dnia 27.05.2009; Poradnik psychologiczny; s. 31
Reklama