Archiwum Polityki

PiS znowu nadaje

Na swoim styczniowym kongresie PiS przyjęło nowy program. Wszystko wskazuje na to, że program ten wystartuje niedługo na antenie TVP. Mają go realizować w większości ludzie, którzy tworzyli także poprzedni program tej partii nadawany na tej samej antenie, ale przerwany w najciekawszym momencie przez poprzedniego prezesa Piotra Farfała.

Nowy program partii jest atrakcyjny i będzie odważnie przełamywał niektóre stereotypy, np. ten, że PiS nie ma żadnego programu. Będzie nadawany w czasie najlepszej oglądalności i nie tylko. Szczegóły zdradza prezes Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” uspokajając, że w założeniach programu „nie chodzi o tworzenie drugiego TVN”. Przeciwnie, ma to być program, w którym „nie sadza się trzech ludzi o z grubsza takich samych poglądach i gdzieś tam czwartego, który coś tam nieśmiało odpowiada”.

Należy się domyślać, że w nowym programie to właśnie ten czwarty, nieśmiało odpowiadający, przejmie inicjatywę i będzie mówił śmiało, a tamtych trzech być może w ogóle usunie się z programu. Nad realizacją całości będzie czuwał nowy prezes TVP, osoba absolutnie niezależna, być może ktoś taki jak Bronisław Wildstein, ale nie do końca, bo, jak przyznaje Jarosław Kaczyński, „to był człowiek niezależny aż do pełnej przesady”, a na przesadę w nowym programie jego partii nie ma miejsca.

Lider PiS jest przekonany, że dzięki nowemu programowi „prawda o nas wreszcie do wyborców dojdzie”, a w szczególności w ciekawy i atrakcyjny sposób zostanie pokazane, że gdy PiS był u władzy, „rządził ze znakomitym efektem i tak samo będzie w przyszłości”. Nie ma wątpliwości, że będzie to przekaz trudny, dlatego Jarosław Kaczyński zapewnia, że w jego realizację zaangażowani zostaną partyjni politycy „najlepsi, najbardziej komunikatywni”.

Polityka 42.2009 (2727) z dnia 17.10.2009; Fusy plusy i minusy; s. 119
Reklama