Drużyna PO gra dalej. Mecz piłkarski dzień po zmianach kadrowych spowodowanych „aferą hazardową” obserwował specjalny wysłannik „Faktu”: „Składy są stałe, więc zdymisjonowany przez Tuska szef MSWiA Grzegorz Schetyna dalej grał u boku premiera. Tyle że na boisku prezentował się tak jak ostatnio w Sejmie. Nieobecny myślami, snuł się bezproduktywnie gdzieś pod linią autową... Widząc niemoc swego kolegi, Tusk, który zazwyczaj gra na pozycji wysuniętego napastnika, cofnął się w głąb pola.
Polityka
42.2009
(2727) z dnia 17.10.2009;
Polityka i obyczaje;
s. 130