Archiwum Polityki

Kłopoty z komórkowizją

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził policyjną akcję wkraczając jednocześnie do siedzib zarządów czterech największych operatorów komórkowych – Ery, Plusa, Orange i Playa – i dokonując tam przeszukań. Powód: podejrzenie niedozwolonej zmowy rynkowej. UOKiK chce wyjaśnić, czy czterej operatorzy nie dogadali się po cichu, by zbojkotować współpracę ze spółką Info-TV-FM z Zamościa, która wygrała przetarg na nadawanie sygnału telewizji mobilnej, czyli takiej, którą można oglądać na ekranach telefonów komórkowych.

Przed rozpoczęciem działalności Info-TV-FM musi dojść do porozumienia ze stacjami telewizyjnymi (program jest nieco inaczej konstruowany, a sygnał nadawany w specjalnej technologii) oraz z operatorami telefonii komórkowej, którzy zaoferują abonentom nową usługę wraz z aparatami przystosowanymi do odbioru TV. Z telewizjami poszło łatwo, ale rozmowy z sieciami komórkowymi utknęły w miejscu.

Operatorzy zapewniają, że to nie wynik zmowy, lecz niekorzystnej oferty. Poza tym popyt na nową usługę jest niepewny, a wybór komórek z funkcją TV niewielki. Najostrzej na akcję UOKiK zareagował Polkomtel (sieć Plus), protestując przeciw administracyjnemu wymuszaniu niekorzystnych decyzji biznesowych.

UOKiK nie dowierza operatorom, którzy niedawno sami ubiegali się o koncesję na mobilną TV. Założyli w tym celu spółkę (Mobile TV), ale przegrali z Info-TV-FM, bo Urząd Komunikacji Elektronicznej stara się promować nowych niezależnych graczy. Jeśli UOKiK trafi na ślady choćby nieformalnych kontaktów między operatorami i uzgadniania strategii, posypią się surowe kary (do 10 proc. rocznych obrotów, czyli ok. 700–800 mln zł).

Telewizja w komórkach zyskała popularność w Japonii i Korei, ale w Europie przyjmuje się z oporami.

Polityka 50.2009 (2735) z dnia 12.12.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama