Archiwum Polityki

Hoffmann przeładowany

Opera Wrocławska podjęła się kolejnego już w ostatnich paru latach wystawienia „Opowieści Hoffmanna”, choć w Polsce brak dobrego wykonawcy roli tytułowej. Zawezwano więc posiłki z importu. W pierwszym spektaklu wystąpił Rumun Alexandru Badea, o efektownym życiorysie, lecz nieładnej, ostrej barwie głosu. Siłą rzeczy na pierwszy plan wysunęły się więc postacie pozostałe, z których część wypadła naprawdę dobrze. A więc przyjaciel Hoffmanna Nicklausse (Anna Bernacka), lalka Olimpia (znakomita i pełna humoru Joanna Moskowicz), kobieta fatalna – Giulietta (Ewa Vesin), Mariusz Godlewski w dwóch demonicznych rolach – doktora Miracle i Dapertutto, czy przezabawny Aleksander Zuchowicz (debiutant!) jako służący Frantz. Waldemar Zawodziński, autor zarówno reżyserii, jak scenografii, potraktował spektakl bez udziwnień, ale za to z iście barokowym przepychem, wręcz przeładowaniem (komory ze sztucznymi ludźmi u Sparafucila pokazane przez minutkę na końcu aktu czy dwie gondole, na jednej z których widnieje szkielet wielkiego zwierzęcia). Udało mu się jednak nie zagłuszyć muzyki, sprawnie prowadzonej przez Ewę Michnik.

Dorota Szwarcman

Polityka 50.2009 (2735) z dnia 12.12.2009; Kultura; s. 49
Reklama