Archiwum Polityki

Doktor G.

W artykule „Doktor G.” [POLITYKA 44], poświęconym słynnej sprawie kardiochirurga, napisałam, że przed sądem broni się on sam, mając na myśli nieczęstą w procesach karnych sytuację, gdy to również oskarżony zadaje wiele pytań świadkom, wpływając na bieg procesu. Nie było jednak moją intencją umniejszanie roli, jaką w procesie odgrywa adwokat Adam Jachowicz. Tym bardziej że ten proces wyjątkowo wiele wymaga od obrońcy: cotygodniowe kilkunastogodzinne rozprawy, na których adwokat zawsze jest obecny, konieczność zapoznania się z zeznaniami ponad 700 świadków, setkami godzin nagrań CBA, dziesiątkami tomów akt. Wprowadzonych w błąd przepraszam.

Martyna Bunda

Polityka 50.2009 (2735) z dnia 12.12.2009; Do i od redakcji; s. 101
Reklama