Miniony rok, jeśli chodzi o proroctwa, nawet naszym niezwykle wyrobionym Czytelnikom przysporzył trochę kłopotów. Szczególnie niewdzięczne okazały się prognozy gospodarcze. I właśnie na którejś z nich wyłożyła się ósemka naszych superlaureatów, która postawiła aż 9 trafnych prognoz na 10 (rok temu była tylko jedna taka osoba). Najgorzej poszło z dolarem: 1 grudnia 2009 r. kurs NBP dolara wobec złotego był poniżej 3 zł (a konkretnie 2,7392); większość Czytelników nie doceniła siły złotego. Lepiej poszło z euro: 1 grudnia kosztowało 4,1264 zł, co łatwiej dało się przewidzieć. Zmyliły też trendy na rynku paliw: 1 grudnia litr benzyny bezołowiowej 95 w sieci Orlen kosztował niestety powyżej 4 zł (4,26). Czytelnicy, typując, zachowywali większy optymizm. Zabrakło go w kwestii stopy wzrostu PKB za trzy kwartały 2009 r.: większość uznała, że będzie poniżej 3 proc. I rzeczywiście, było skromne 1,7 proc., co skądinąd wywindowało nas na europejskie wyżyny. Zabrakło też zbiorowego optymizmu, gdy chodzi o notowania Platformy Obywatelskiej, które według aktualnych badań CBOS wynosiło 1 grudnia ciągle wysokie 38 proc. (a w badaniu ogłoszonym 11 grudnia spadło o 2 proc.).
Dalej poszło łatwiej. Frekwencję w eurowyborach (24,53 proc.) trafnie przewidywano na umiarkowanym poziomie. Podobnie i to, że 1 grudnia 2009 r. prezesem TVP nie będzie ani Andrzej Urbański, ani Piotr Farfał, ale „ktoś inny”. Nasi Czytelnicy nie mieli też na ogół wątpliwości, że nowym kanclerzem Niemiec zostanie po staremu Angela Merkel, zaś 2009 r. będzie kolejnym rokiem, w którym nie zostanie aresztowany przywódca Al-Kaidy Osama ibn Laden.
W ostatniej kwestii: czy reprezentacja Polski zakwalifikuje się do udziału w mistrzostwach świata w piłce nożnej, górę wśród Czytelników wziął umiarkowany optymizm.