Archiwum Polityki

Sposób na prezesa

Wyeliminowanie reprezentacji Rosji z finałów mundialu w RPA przez tę samą małą Słowenię, która przedtem wykopała polską drużynę, zostało uznane w Moskwie za haniebne upokorzenie. Tym większe, że dwa rosyjskie kluby – Rubin Kazań i CSKA Moskwa – znakomicie spisują się w europejskich ligach. Prezes Rosyjskiej Federacji Futbolowej Witalij Mutko, zarazem minister sportu i młodzieży, ogłosił konieczność głębokich reform, ale już ich nie przeprowadzi. Prezydent Dmitrij Miedwiediew znalazł prostszy sposób. Wydał po prostu zarządzenie zabraniające urzędnikom państwowym pełnienia funkcji prezesów sportowych związków. W ten sposób popierany przez premiera Władimira Putina prezes został wyimpasowany z gry.

Największe szanse na poprowadzenie federacji mają oligarcha Siergiej Fursenko (Surgutniftgaz i Severstal) oraz aktualny wiceprezes, poseł do Dumy Siergiej Kapko, blisko związany z właścicielem Chelsea – miliarderem Romanem Abramowiczem. Abramowicz wydatnie wspiera rosyjski futbol. To on opłacał gwiazdorski kontrakt trenera reprezentacji Guusa Hiddinka w wysokości 7 mln euro rocznie! Hiddink jednak nie pomógł i choć Rosjanie chcą, aby pozostał, to nie przedłuży kończącej się za pół roku umowy. Pieniądze w futbolu znaczą wiele, ale widać nie wszystko.

Polityka 2.2010 (2738) z dnia 09.01.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama