Na ocalałych fotografiach widać kilkuletnią Verę na rękach ojca Heinricha von Lehndorffa w parku poniżej pałacu. Chabry w wazonie, jego ukochane kwiaty. Słońce połyskuje na kamieniach w jeziorze o przejrzystej wodzie. Steinort znaczy tyle, co „miejsce kamieni”. Jezioro z jej wspomnień jest znacznie dalej – od domu dzielił je trawnik, droga i rozległe pole, na którym pasły się konie, od pokoleń hodowane przez Lehndorffów.
Nie pamięta z tamtego okresu zabaw. Ani mebli i obrazów w domu. Ani mamy – hrabiny Gottliebe von Lehndorff. Pamięta za to wysokie wojskowe buty z czarnej skóry. Nosił je Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych Rzeszy. Dla niej, Marii Eleonory i młodszej Gabrieli znienawidzony „wujek”, który pewnego dnia zamieszkał w ich rodzinnym domu.
Vera von Lehndorff urodziła się w Królewcu (dziś Kalinigrad), w Sztynorcie spędziła pierwsze pięć lat życia. Potem jej rodzinny świat runął na zawsze. Jej niezwykła uroda sprawiła, że świat poznał ją jako Veruschkę – dziewczynę ze wschodu, pogranicza Niemiec, Polski i Rosji. Była ikoną. W 1966 r. w „Powiększeniu” zagrała siebie – top modelkę, która w skąpej połyskliwej sukience pozuje fotografowi, wijąc się na podłodze. Wiele antologii kina określa tę scenę jako najseksowniejszą w historii, choć Vera jest ubrana. Fotografowali ją najwięksi: Richard Avedon, Helmut Newton, Irving Penn, Horst, Henry Clark, Bert Stern. 11 razy pojawiła się na okładce Vogue’a. Poznała sławnych i wybitnych – Salvadora Dali, Warrena Beatty, Ala Pacino, Shirley McLaine, Jacka Nicholsona, Petera Fondę. Do filmu o niej pt. „Veruschka”, w którym zagrała główną rolę, muzykę napisał Ennio Moricone. W zeszłym roku ekskluzywne nowojorskie wydawnictwo Assouline wydało o niej monograficzny album.