Ukraińcy pokazali rządzącym politykom czerwoną kartkę: w wyborach prezydenckich pięć lat po pomarańczowej rewolucji jej lider prezydent Wiktor Juszczenko dostał zaledwie 5 proc. głosów. Premier Julia Tymoszenko przeszła wprawdzie do drugiej tury, ale od zwycięzcy Wiktora Janukowycza dzieli ją spory dystans, ponad 10 procent Można powiedzieć – na własne życzenie. Styl sprawowania władzy, awantury polityczne, niespełnione obietnice wyborcze – za to wszystko obywatele wystawili rachunek. Swoje zrobił także kryzys, który obnażył słabość ukraińskiej gospodarki i mocno uderzył ludzi po kieszeni.
Polityka
4.2010
(2740) z dnia 23.01.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10