• Krzysztof Majchrzak, aktor znany z tego, że wie najlepiej, kto co powinien robić, by nie być (cytujemy) „chamskim lansiarzem”, a czego kto nie powinien robić, by nie być (cytujemy) „kretyńsko gęgającą pogodynką”, wystąpił w reklamie piwa. Aktor, który przez wszystkie dostępne przypadki odmienia słowo „godność”, zagrał w kiepskim komercyjnym spocie. Aktor… Zaraz, zaraz. Jak sobie przypomnimy, w czym ostatnio grał, to skończymy tego newsa…
• No i wreszcie ktoś powiedział prawdę. Słuchacze Radia Maryja zdemaskowali zbrodniczo-sekciarską działalność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i jej przywódcy, gangstera Jerzego Owsiaka. Dowiedzieliśmy się, że Owsiak „rozpija młodzież, namawia do narkotyków, nie rozlicza się z datków, gania dzieci boso po mrozie, jest krisznowcem milionerem i zasadniczo wilkiem w owczej skórze”. W młodzieżowym żargonie zwrot „mieć zryty beret” oznacza deficyt intelektualny. Niby nic, a jednak.
• W kinach nowy film Jacka Borcucha zatytułowany „Wszystko co kocham”. Jeśli w młodości ważny był dla ciebie rock, bunt, pierwszy joint i pierwszy raz, wybierz się na niego śmiało. Jeśli twoja dziewczyna nosi białe kozaczki, a wszyscy wiemy, że to nie tyle strój, co stan ducha, mówi „bibloteka” i uważa, że bardzo super są tipsy metalik, to idź na „Ciacho”.
• Aktor Paweł Małaszyński, jak już udzieli wywiadu, to aż się robi zimno i mroczno. „Od dziecka mam obsesję śmierci. Żyję w jej cieniu. Czuję jej oddech na karku. Za każdym razem, gdy zasypiam, nie wiem, czy się obudzę”. Pawle! Na twoim miejscu nie balibyśmy się śmierci, tylko niektórych scenarzystów.
• Serwis www.plejada.pl powołany do godnego życia przez grupę ITI w założeniu miał być antytezą sieciowego rozboju w stylu Pudelka i innych pryszczatych gierojów anonimowej odwagi.