Ze skandynawskiego mroku znów wypełza potwór: błękitno-żółty faszyzm, w kolorach szwedzkiej flagi.
W Szwecji atmosfera jak przed „pożarem w Reichstagu”, który ułatwił hitlerowcom dojście do władzy. Policja ostrzegła przed świętami, że naziści szykują zamach na Riksdag (szwedzki Reichstag), siedzibę premiera i inne gmachy publiczne. Tablica skradziona z bramy obozu w Auschwitz miała podobno sfinansować te działania. Powagi ruchowi nadał także Stieg Larsson, nieżyjący już autor popularnej na świecie trylogii „Millennium”, który traktuje w książkach neonazistów jako jeden z głównych składników szwedzkiej rzeczywistości.
Polityka
4.2010
(2740) z dnia 23.01.2010;
Świat;
s. 78