Nowe zasady przyznawania becikowego okazują się najbardziej kontrowersyjnym przepisem roku i można mieć uzasadnione obawy, że pod naciskiem rozsierdzonych matek, Urzędu Rzecznika Praw Dziecka i mediów, Ministerstwo Pracy zrezygnuje z wprowadzonych zmian. W ten sposób pozbawimy się narzędzia społecznego, które motywuje mniej zainteresowane swoim zdrowiem kobiety do kontroli lekarskiej.
Oto trzy miesiące temu weszła w życie, zapowiadana od roku, zasada, że ustawowe 1000 zł becikowego dostaną tylko kobiety, które przed 10 tygodniem ciąży znalazły się pod opieką ginekologa.
Polityka
5.2010
(2741) z dnia 30.01.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8