Archiwum Polityki

Dęty mundial

Przygotowania do mundialu w RPA zdominowała awantura o trąby. Nazaretański Kościół Baptystyczny (4 mln wiernych) domaga się zakazu dęcia w wuwuzele, które obok bębnów są ulubionymi instrumentami południowoafrykańskich kibiców. Kościół uznaje stosowanie przez kibiców wuwuzeli (używanych także podczas uroczystości religijnych) za profanację i apeluje do międzynarodowych władz piłkarskich, by do tego świętokradztwa nie dopuściły. O uciszeniu wuwuzeli marzą także zagraniczne telewizje transmitujące mecze. Trąby są tak hałaśliwe, że zagłuszają sprawozdawców – plastikowa, metrowej długości wuwuzela generuje dźwięk o natężeniu 130 dB, tyle co startujący odrzutowiec. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej nie miała do tej pory zastrzeżeń do południowoafrykańskiej kultury dopingu. Szczególnie że działacze z RPA udowodnili, że tamtejsi sympatycy futbolu używają wuwuzeli wyłącznie do dęcia, a nie – na przykład – do walki.

Polityka 5.2010 (2741) z dnia 30.01.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama