Archiwum Polityki

Mea pulpa, czyli kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego

• Ludzie show-biznesu to są ludzie z bardzo dużym poczuciem humoru na własny temat. Z wyjątkiem sytuacji, kiedy ktoś się z nich śmieje. Mistrzem wyluzowania okazał się ostatnio Tomasz Stockinger. Potępił on wyczyn Ilony Felicjańskiej, która zabawiła się w motoryzacyjnego „kamikadze boski wiatr” na stołecznym Ursynowie. A on zna się na rzeczy. Jak widać, pije się szybko, ale czasami trzeźwieje miesiącami.

• To jest prawdziwa bitwa o ekran. W TVN ostra jatka. Najpierw Magdę Mołek wygryzła z wywiadów z gwiazdami światowego kina Ania Wędzikowska. Następnie wygryzającą Mołek Wędzikowską z gali oscarowej wygryzła Kinga Rusin. Oscary tuż-tuż i wszyscy czekamy, kto wygryzie Rusin, zanim wystartuje. Bo w powietrzu to już tylko jakiś patriota. Po angielsku Patriot.

• Skoro już jesteśmy przy bijatykach. Aktor Cezary Pazura rozpoczął kontrofensywę wobec własnego sobowtóra, który wystąpił w reklamie sieci Marc Pol. Przyjrzeliśmy się. Pan Leszek Blautenberg jest tak podobny do fajnego aktora jak Marc Pol do fajnego sklepu.

• Według widzów telewizji Viva artystką dekady została pani Doda Elektrownia. My podejrzewamy, że jakiś przeciek w tej sprawie musiał być dawno, gdyż już marszałek Piłsudski narzekał na gusta widowni słowami: „Naród wspaniały, tylko ludzie ...y”.

• Robert Janson, lider supergrupy Varius Manx, ma opinię szamana. Dziwne rzeczy dzieją się z jego byłymi wokalistkami. Pierwsza związała się ze stuletnim Walijczykiem. Druga nagrała płytę, sprzedając własne mieszkanie, tak więc od dawna słucha jej na świeżym powietrzu. Trzeciej lider udowodnił, że jak się nie odejdzie we właściwym czasie, to on sam pomoże. Teraz wraca z nową śpiewaczką Anną Józefiną Lubieniecką. Już nam jest jej szkoda.

• Adam Małysz skoczył w Vancouver 144 m.

Reklama