Japonia rewiduje swój sojusz z USA, urzędujący od pół roku premier Yujio Hatoyama myśli o budowie bardziej partnerskiego związku. Tokio, po 60 latach potakiwań, staje się coraz bardziej asertywne: namawia Waszyngton do zamknięcia bazy lotniczej na Okinawie i przeniesienia jej na Guam, zawiesiło misję marynarki na Oceanie Indyjskim, wspierającą amerykańskie działania w Afganistanie. Hatoyamie chodzi między innymi o pieniądze. Japońska gospodarka od dekady tkwi w tarapatach, a Japonia – w przeciwieństwie do wielu innych krajów – dokłada rocznie około 4 mld dol.
Polityka
12.2010
(2748) z dnia 20.03.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10