Archiwum Polityki

Cicha zmiana

Zbyt mało i zbyt późno czy lepiej późno niż wcale? Jak najkrócej skomentować pakiet ustaw reformujących system nauki w Polsce, przyjęty przez Sejm w ubiegłym tygodniu? Zmieniają się zasady finansowania działalności naukowej – powstaje Narodowe Centrum Nauki, które na wzór takich instytucji jak Europejska Rada Badań ma wspierać prace o najwyższym poziomie merytorycznym. Reformy zmienią Polską Akademię Nauk, ma ona bardziej otworzyć się na najwybitniejszych młodych naukowców, tworząc dla nich w swej strukturze akademię młodych uczonych (młodzi badacze zyskują także specjalny status w przepisach o finansowaniu, które gwarantują im część przeznaczonych na naukę środków). Przy PAN działać będzie komisja etyki, odpowiedzialna za pilnowanie standardów pracy naukowej.

Flagowy projekt minister nauki prof. Barbary Kudryckiej, budzący nie tak dawno olbrzymie emocje, został przyjęty przez posłów niemal jednogłośnie. Niestety media, zajęte wrzawą wokół ustawy o IPN, nie dostrzegły tego rzadkiego przypadku ponadpartyjnej jednomyślności. A może po prostu polityczna zgoda i medialna cisza oznaczają, że albo reformy pozbawione zostały treści, albo nauka wypadła na margines zainteresowania, czyli wróciła na tradycyjne dla niej w Polsce miejsce. Byłaby to zła prognoza nie tylko dla nauki.

Polityka 13.2010 (2749) z dnia 27.03.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama