W przyszłym tygodniu w Pradze prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew, podpiszą nowy układ o ograniczeniu broni strategicznych, największy od 20 lat. Wprawdzie nawet po 30-procentowej redukcji liczby głowic atomowych oba kraje będą miały ich dosyć, by siebie nawzajem zniszczyć, to jednak podpisanie długo oczekiwanego układu zapoczątkowuje cały proces „resetu” w stosunkach Zachodu z Rosją.
Obama ledwie zdążył z tym porozumieniem, które wyznacza cały ciąg ważnych wydarzeń w światowej dyplomacji: w kolejnym tygodniu, 12 i 13 kwietnia, w Waszyngtonie aż 44 kraje debatować będą nad sztandarowym pomysłem amerykańskiego prezydenta – rozbrojeniem nuklearnym na świecie.
Polityka
14.2010
(2750) z dnia 03.04.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10