Archiwum Polityki

Paschalny catering

Fachowcy badający specjalnym programem graficznym artystyczne wizje Ostatniej Wieczerzy zauważyli, że z upływem stuleci Jezus i apostołowie jedzą coraz więcej. Na 52 malowidłach stworzonych między rokiem 1000 a 1750 wielkość porcji pożywienia podanego na stół wzrosła aż o 69 proc., a wielkość naczyń o 66 proc. Im później obraz był malowany, tym więcej Jezus i apostołowie mieli – według malarzy – do zjedzenia. W prostych malowidłach z czasów bizantyjskich Jezus i apostołowie siedzą przy niemal pustym stole, na którym da się dostrzec ledwie kilka kształtów przypominających niewielkie bochenki chleba. Często nie ma tam żadnych naczyń ani talerzy lub jest tylko jeden, stojący na stole przed prorokiem. Jednak im później, a od epoki Renesansu szczególnie, tym więcej na stole jadła i napojów. Na fresku Leonarda da Vinci z kościoła Santa Maria Della Grazie w Mediolanie uczestnicy siedzą przy stole, na którym jest mnóstwo chleba, a także innej strawy podanej na półmiskach.

Obficie jest też na obrazie Tintoretta namalowanym około 1592 r. Tam stół niemal ugina się od potraw. Są zresztą dwa stoły: jeden główny i drugi boczny, też zastawiony półmiskami, a służba uwija się między nimi, donosząc dania uczestnikom Wieczerzy. To jeszcze jeden przyczynek do współczesnej dyskusji o otyłości jako o głośnej współczesnej chorobie cywilizacyjnej.

Polityka 14.2010 (2750) z dnia 03.04.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama