Z kościoła pod Cieszynem chciano klaunów wyprosić. – Zapytałem wówczas, a kto z was zgodziłby się poświęcić swój czas i pieniądze, żeby w jakimś kościółku na drugim końcu świata przedstawić pantomimę o Jezusie? – wspomina pastor Byrt.
Reklama dla wiary
Od lat wzbudza emocje wśród protestantów i katolików. – Pastor znany jest z niekonwencjonalnych metod lansowania siebie i swojej wiary – zauważa katolicki ksiądz z diecezji bielsko-żywieckiej. – Zanim cokolwiek zrobi, to wcześniej jest już o tym w mediach. Kim on właściwie jest? – irytuje się kapłan. W jednym z wywiadów Byrt powiedział, że żal mu księży, którzy nie mają rodzin, żon i dzieci. Nie wiedzą, co dręczy ich parafian. – Świadomie uprawia taką socjotechnikę, żeby na religijnym pograniczu zacierać różnice między kapłanami – uważa katolicki ksiądz. Na co dzień Byrt chodzi w koloratce. – Dla nas to symbol celibatu, a pastor niepotrzebnie drażni – ocenia ksiądz.
Sam Byrt mówi, że wszystko mu jedno, jak do niego się zwracają. – W swoim kościele jestem księdzem, a pastorem dla braci katolików w szkole, gdzie uczymy religii.