Archiwum Polityki

Czy Putin może się wyrzec Stalina?

Patrząc na historyczne spotkanie premierów Polski i Rosji w Katyniu pamiętajmy, że dzisiejsza Moskwa doszła tam dłuższą i trudniejszą drogą. Do dziś nie wie nawet, jak opłakiwać miliony swoich pomordowanych.
Mimo okrutnych represji, wylanej rzeki krwi, straszliwych cierpień milionów ludzi w epoce bolszewickiej, współczesna Rosja, przecież temu wszystkiemu niewinna, wciąż nie może przeżyć katharsis, które by jej pomogło konsekwentnie potępić Stalina i totalitaryzm.

Plac Łubiański w Moskwie – gdzie teraz wybuchła bomba w metrze – jest dobrym symbolem tego rozdarcia. Stał tam pomnik Feliksa Dzierżyńskiego, który wcześniej urzędował w okazałym gmachu NKWD nad celami więzienia śledczego, będącego postrachem całej Moskwy. Za Jelcyna pomnik usunięto, to znaczy nie zburzono, jak w Warszawie, lecz wywieziono w pobliże Parku Kultury. Zresztą ostatnio postawiono Dzierżyńskiemu nowy pomnik, na Pietrowce. Pod koniec istnienia ZSRR na tenże plac Łubiański przywieziono symboliczny kamień z Wysp Sołowieckich – archipelagu na Morzu Białym, gdzie powstał pierwszy łagier dla więźniów politycznych.

Jedni więc co roku przychodzą na to miejsce, by czcić ofiary represji – a Aleksander Sołżenicyn szacował liczbę ofiar stalinizmu na 60 mln! – a drudzy, ostatnio komuniści i żyrynowcy, domagają się przywrócenia pomnika Dzierżyńskiego na cokół, który wciąż stoi przy dzisiejszym wydziale Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

W tym pustym cokole można się dopatrywać irytującego symbolu, gdyż współczesna Rosja nie wie, kogo by miała tam postawić. Szuka też dopiero nowej idei narodowej – do czego Władimir Putin wezwał w swym ostatnim orędziu prezydenckim z 2007 r. W ankiecie na bohatera całego tysiąclecia dziejów kraju Stalin, choć niby na drugim miejscu, naprawdę wygrał w umysłach. To niesłychane! – Zapewne to także odreagowanie okresu po rozpadzie ZSRR, który dobrzy prości ludzie nazywają „nędznymi latami” albo „nową smutą”.

Polityka 15.2010 (2751) z dnia 10.04.2010; Temat tygodnia; s. 14
Reklama