Z kolei Przemysław Gosiewski widziany był w zwyczajnej stołecznej pizzerii, gdzie wraz z dziećmi spożywał dużą pizzę z boczkiem oraz rozdawał autografy. Właścicielowi podpisał się na ulotce reklamującej lokal.
Tylko Marcinkiewiczowi wydaje się, że wciąż jest w Anglii. Fotoreporter „Faktu” sfotografował go na warszawskiej ulicy w stroju londyńskiego dandysa, w modnej kurteczce, obcisłych dżinsach i w butach z gigantycznymi klamerkami. Pod zdjęciem znalazł się podpis dający do myślenia czytelnikom: „On był twoim premierem”.
Dziennikarki „Gazety Wyborczej” Agata Nowakowska i Dominika Wielowieyska postanowiły poszukać lewicy w lewicy. Przynajmniej jedno ich odkrycie zasługuje na uwagę: „W poszukiwaniu myśli programowej w SLD trafiłyśmy na lewicowy think tank. To Centrum Politycznych Analiz, które przygotowuje Projekt dla Polski. »Chcemy skończyć z filozofią prostacko rozumianej sprawiedliwości społecznej. Nie mamy wszyscy równych żołądków« – mówi osoba związana z tym projektem”.
Ich szefowie obrzucają się błotem, a partie, do których należą, prowadzą w parlamencie regularną wojnę. Oni tymczasem postanowili współpracować – zachwyca się „Super Express”, informując o powołaniu przez młodych posłów PO, PiS i SLD zespołu Następne Pokolenie. Powołanie świętowali w restauracji, ale bardzo grzecznie, przy kawie i napojach energetycznych.