Archiwum Polityki

Przepraszam, tak nie miało być

Przed 90 laty zostało podpisane historyczne polsko-ukraińskie porozumienie, zwane paktem Piłsudski-Petlura. Miało ono zmienić mapę wschodnich rubieży Rzeczpospolitej.
Dębowy stół, przy którym 21 kwietnia 1920 r. zawarto porozumienie, stoi dzisiaj w jednej z sal Sądu Okręgowego w Winnicy na Ukrainie. Jednak to nie Piłsudski i Petlura złożyli podpisy na dokumencie, lecz ich pełnomocnicy: ze strony polskiej – wiceminister spraw zagranicznych Jan Dąbski, stronę ukraińską reprezentował minister spraw zagranicznych Andrij Liwycki. Ponieważ rozmowy przeciągnęły się do późnych godzin, piórem pociągnięte podpisy zostały wysuszone bibułą kilka minut po północy – a więc już 22 kwietnia.

Pakt nie był rezultatem miłości od pierwszego wejrzenia. Było to raczej małżeństwo z rozsądku. Poprzedziły je dziesiątki wydarzeń, które zadecydowały ostatecznie o początku, przebiegu i niezbyt chwalebnym końcu tego związku.

Pierwszym z nich było starcie wojsk polskich z bolszewikami koło miasteczka Mosty na Białorusi. Było to 14 lutego 1919 r. Dzień ten uznaje się za faktyczny początek wojny z bolszewikami. Stanowiła ona nieuchronną konsekwencję separatystycznego pokoju zawartego przez Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republikę Radziecką z Niemcami i Austro-Węgrami, w którym rząd bolszewicki wycofał Rosję z udziału w I wojnie światowej. Wkrótce po tym armia niemiecka zaczęła ewakuację z ogromnych obszarów, od Zatoki Botnickiej po Morze Azowskie. Armia Czerwona rozpoczęła marsz na zachód, zanim wojsko polskie zdążyło się sformować i podjąć jakiekolwiek działania zapobiegawcze. Czerwonoarmiści przejęli z rąk niemieckich najpierw Mińsk, potem Wilno. Ostatecznym ich celem było dotarcie do rejonu, z którego mogliby czynnie wspierać rewolucję komunistyczną w Niemczech, planowaną przez członków tamtejszego Spartakusa.

Znacznie później, na IX Zjeździe Rosyjskiej Partii Komunistycznej we wrześniu 1920 r.

Polityka 16.2010 (2752) z dnia 17.04.2010; Historia; s. 64
Reklama