Kilka eksperymentów na nowo rozbudziło dyskusję o istocie inteligencji. Czy może ją przejawiać prosty organizm podobny do ameby, a nawet tłuszcz?
Historia ta ma kilkoro bohaterów. Japońskich uczonych, którzy wpadli na pomysł nietuzinkowych i brzemiennych w zaskakujące wnioski badań. Dziwnego żółtego galaretowatego stwora. Wreszcie polskiego chemika. A wszystko dzieje się w scenerii labiryntu.
Całe zamieszanie zaczęło się 10 lat temu artykułem w „Nature”. Jego autorem był dr Toshiyuki Nakagaki z Bio-Mimetic Research Center w Nagoi (dziś pracuje jako profesor w Hokkaido University). Japończyk wpadł na oryginalny pomysł posłużenia się w eksperymencie dość niezwykłym stworzeniem – tzw.
Polityka
17.2010
(2753) z dnia 24.04.2010;
Nauka ;
s. 92