100 tys. dol. odszkodowania dostali dwaj polscy żołnierze postrzeleni w sierpniu 2006 r. w Iraku przez pijanego amerykańskiego żołnierza. Tego finału by nie było, gdyby sprawy nie opisała POLITYKA (40/08), nie pociągnęła Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a mecenas Ewa Don-Siemion mistrzowsko nie poprowadziła. Ku ogólnemu zaskoczeniu strony polskiej Amerykanie odszkodowanie wypłacili, mimo że sprawa formalnie uległa przedawnieniu. Na dodatek żołnierze dostali maksymalną kwotę przewidzianą w takich sytuacjach.
Polityka
21.2010
(2757) z dnia 22.05.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 7