Co wypłynęło na powodziowej fali? Czego dowiedzieliśmy się o Polsce?
To jest kataklizm z prawdziwego zdarzenia. Stalowoszara, rwąca breja płynie przez Polskę; zalany Kraków, zagrożona Warszawa, tonąca Lubelszczyzna, Dolny i Górny Śląsk, Wrocław, na koniec – Pomorze. Tereny położone w widłach Wisły i Sanu przeżywają trzecią wielką powódź w ciągu trzynastu lat: 1997, 2001, 2010. Woda przerywała tam wały, nawet te nowo wybudowane.
Jaka Polska przegląda się w tej wielkiej wodzie? Jak zwykle – pełna sprzeczności i kontrastów. Coraz zamożniejsza, ale bałaganiarska.
Polityka
22.2010
(2758) z dnia 29.05.2010;
Temat tygodnia;
s. 14