Archiwum Polityki

Wipowcy wygrali

Pomnik powielacza, wykorzystywanego do drukowania bibuły, odsłonią w Szczecinie działacze ruchu Wolność i Pokój w 25 rocznicę powstania organizacji, która w latach 80. ubiegłego wieku walczyła o prawa człowieka.

Ruch Wolność i Pokój powstał po skazaniu szczecińskiego studenta Marka Adamkiewicza za odmowę złożenia przysięgi na wierność socjalizmowi i armii radzieckiej. Wipowcy walczyli o zmianę roty przysięgi, zniesienie powszechnego obowiązku służby wojskowej i sprzeciwiali się budowie elektrowni atomowej w Żarnowcu.

W drugiej połowie lat 80. ruch, nie licząc Solidarności, był jedną z najsilniejszych podziemnych organizacji. Organizował międzynarodowe seminaria, pikiety, głodówki, wydawał książki i kilkanaście tytułów prasowych.

Członkowie ruchu na znak protestu palili swoje książeczki wojskowe lub odsyłali je do MON. Do czołówki działaczy należeli Jan Maria Rokita, Konstanty Miodowicz, Maciej Kuroń, Jacek Czaputowicz (obecnie dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej), Konstanty Radziwiłł (prezes Naczelnej Izby Lekarskiej) i Andrzej Stasiuk, dziś znany pisarz.

Ruch przestał istnieć na początku lat 90., gdy większość z postulatów, o które walczył, została zrealizowana. Ostatni, czyli zniesienie powszechnego obowiązku służby wojskowej, udało się wcielić w życie dopiero w ubiegłym roku, za kadencji ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, który ćwierć wieku temu był jednym z założycieli WiP. łaz

Polityka 23.2010 (2759) z dnia 05.06.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama