Archiwum Polityki

Muzyka pierwszej potrzeby

Zajęci naszymi polskimi sprawami nie dostrzegamy, że i na świecie wiele się dzieje. Dziennik „Polska The Times” doniósł właśnie, że w Toronto w Kanadzie otwarto pierwszą płatną publiczną toaletę. Podobno wydarzenie stało się sensacją tygodnia w tym kraju i wydaje się, że tylko kwestią czasu jest pojawienie się przed toaletą kolejki chętnych do skorzystania z niej. Mer miasta zapowiedział otwarcie kolejnych 20 publicznych toalet, co wkrótce może doprowadzić do wzrostu zainteresowania korzystaniem z toalet w całej Kanadzie, a w konsekwencji – do zmiany sposobu spędzania wolnego czasu przez wielu Kanadyjczyków.

Jak wiadomo, u nas w kraju z toalet publicznych możemy korzystać od wielu lat, w związku z czym nie jest to już dla nas żadna atrakcja ani sensacja. Owszem, pewną sensację – zwłaszcza u przyjezdnych z zagranicy – wywołuje niekiedy stan tych toalet. Są to przeważnie obiekty mocno już używane i przepełnione z powodu dużej frekwencji.

Jak się dowiadujemy, z głośników uruchomionej w Toronto toalety, „płynie kojąca muzyka”, co z pewnością przyciągnie do tej placówki melomanów. Swoistą atrakcją będzie także „miły damski głos z głośnika, dokładnie instruujący, jak z toalety korzystać”. Nawiasem mówiąc, tę nowinkę techniczną dobrze byłoby przenieść do naszych toalet, w których użytkownicy w trakcie korzystania z toalety wciąż nie są wystarczająco dokładnie instruowani, w związku z czym niektórzy zupełnie nie wiedzą, jak się w pewnych sytuacjach zachować. W dodatku, nawet jeśli już jakiś damski głos zaczyna udzielać im stosownych instrukcji (najczęściej dotyczących konieczności uiszczenia stosownej opłaty jeszcze przed wejściem do kabiny), nie jest to niestety głos miły.

Polityka 23.2010 (2759) z dnia 05.06.2010; Fusy plusy i minusy; s. 104
Reklama