Marszałek Bronisław Komorowski ma już chyba dość pytań o polowania na grubego zwierza. „Nie zamierzam się spowiadać z moich zainteresowań – odpowiedział ostatnio szorstko jednej z gazet. – Odnoszę zresztą wrażenie, że to na mnie dzisiaj polują niektórzy dziennikarze”.
Jak podała prasa, Jarosław Kaczyński przebywał w Kozolinie pod Raciążem, gdzie złożył wizytę w domu „zwykłej polskiej rodziny”. Rodzina potraktowała kandydata na prezydenta z iście polską gościnnością, podejmując go obiadem.
Polityka
23.2010
(2759) z dnia 05.06.2010;
Polityka i obyczaje;
s. 114