Archiwum Polityki

Podzwonne dla Szwedów

Mamy dyplomatyczny problem. Tym razem z Królestwem Szwecji. Mieszkańcy Torunia żądają, by strona szwedzka przekazała do grodu Kopernika ogromny dzwon z katedry w Uppsali. Ma wrócić do prawowitego właściciela.

Szwedzi najeżdżali Toruń nie raz. W 1703 r., podczas wojny północnej, żołnierze Karola XII zniszczyli i okradli miasto. Zdjęli z wieży kościoła św. Jakuba ogromny, 3,5-tonowy średniowieczny dzwon, przez miejscowych zwany Thornanem. Początkowo chcieli go przetopić na armaty, ale ubłagani i przekupieni przez mieszczan nie zniszczyli go, lecz wywieźli Thornana za morze. Dzwon zawisł na wieży katedry w Uppsali. Poddani króla Szwecji do dziś uważają – jak głoszą tamtejsze przewodniki – że to „największy szwedzki dzwon epoki średniowiecza”.

Toruń ma tego dosyć. Mieszkańcy chcą powrotu zabytku i traktują tę sprawę arcypoważnie. Społeczny komitet zbiera podpisy pod petycją do ambasadora Szwecji. List stawia Jego Ekscelencję Daga Harteliusa pod murem: „Piszemy do Pana Ambasadora jako do absolwenta uczelni w Uppsali, gdzie teraz, w katedrze, wisi nasz toruński dzwon. Pewnie nie raz wsłuchiwał się Pan w jego pełne dumy uderzenia. Dziś nadszedł czas, aby Thornan powrócił na swoje prawowite miejsce”.

Pismo ma trafić do ambasadora w końcu tego tygodniu. Strona szwedzka dyplomatycznie milczy. (M.Led.)

Polityka 29.2010 (2765) z dnia 17.07.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama