Archiwum Polityki

Prawie cały Kieślowski

●●●●●●

Zmarły 14 lat temu autor „Dekalogu” nie doczekał się jeszcze pełnego wydania swoich filmów na DVD. Wiele z nich uchodzi za arcydzieła, opisuje się je w podręcznikach akademickich, a jednak, żeby na przykład przypomnieć sobie „Spokój” czy „Przypadek”, trzeba ich poszukać w muzealnych zbiorach kaset wideo rodziców. Tym bardziej cieszy pojawienie się pięknie wydanej siedmiopłytowej kolekcji dzieł zebranych Krzysztofa Kieślowskiego, która m.in. po raz pierwszy prezentuje w tym formacie nagrodzony w Cannes „Krótki film o zabijaniu”, wyróżniony w San Sebastian i Chicago „Krótki film o miłości” oraz „Amatora” – laureata festiwalu w Moskwie. Z różnych powodów reżyser uważał je za najlepsze w swoim dorobku, co nie znaczy, że można np. zapomnieć o „Bez końca” – pierwszej fabule napisanej wspólnie z Krzysztofem Piesiewiczem, w której udało się wyrazić traumę stanu wojennego. Warto sprawić, by w kolejnym wydaniu również i ten tytuł, tak dotkliwie z przyczyn politycznych zjechany przez krytykę, został dołączony.

Polityka 29.2010 (2765) z dnia 17.07.2010; Kultura; s. 48
Reklama