Archiwum Polityki

Dom weterana

Wzorując się na legii cudzoziemskiej i armii amerykańskiej, MON stworzy dom weterana, gdzie poszkodowani na misjach żołnierze będą mogli podreperowywać zdrowie, a nawet dożywać spokojnej starości. Zapis o powstaniu takiej instytucji jest w projekcie ustawy o weteranach misji pokojowych i stabilizacyjnych. Ustawa na kilka miesięcy utknęła w uzgodnieniach, ale niebawem ma być przesłana do Sejmu. – Jesteśmy przekonani, że wszystkie kluby parlamentarne poprą projekt – mówi Krzysztof Sikora, radca generalny wiceministra ON – więc prace przygotowujące ośrodek już się rozpoczęły. Myślę, że pierwsi weterani będą mogli z niego korzystać od 1 stycznia 2011.

Dom weterana powstanie w uzdrowisku Lądek Zdrój, które pierwotnie miało zostać zlikwidowane. Początkowo posłuży 30 żołnierzom, którzy będą mieli tam opiekę na poziomie szpitalnym. Zgodnie z ustawą, z domu będą mogli korzystać wszyscy, którzy na misji byli co najmniej 60 dni bez przerwy albo choćby jeden dzień, ale zostali ranni. – Zapis o domu weterana pojawiał się w ustawie i znikał. Na szczęście mamy obietnicę, że się tam znajdzie – mówi Daniel Kubas, ranny na II zmianie w Iraku, obecnie szef Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych na Misjach. To świetny pomysł. Sam się tam wybiorę, bo bóle w kręgosłupie dają mi się mocno we znaki. Jull

Polityka 30.2010 (2766) z dnia 24.07.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 6
Reklama